2. Brak CTA i bezpośredniego języka
Skoro już o treści mowa, jednym z podstawowych błędów, który odbija się na kiepskiej konwersji strony, jest zapominanie o elementach CTA (call-to-action) i bezpośrednich zwrotach do odbiorców.
To naprawdę ma realne przełożenie. To, że pokazujesz ofertę, prezentujesz e-booka, informujesz o newsletterze lub formularzu kontaktowym itp. jest dopiero wstępem. Nie zostawiaj odbiorcy z samą świadomością, że “coś” istnieje. Krótkim, czytelnym, bezpośrednim komunikatem daj mu do zrozumienia, co może z tą świadomością zrobić.
Najczęściej chodzi o pojedyncze kliknięcie lub wstukanie kilku słów, więc nie mówimy o trudnym zadaniu i nużącej perspektywie. Skłoń odbiorcę do działania — tak jak w codziennym życiu w kilku słowach mówisz, co zrobić, aby ktoś osiągnął pożądany rezultat…
3. Designerskie koszmarki
Możesz mieć świetny pomysł na biznes, rozumieć język korzyści czy doskonale ułożyć ofertę, ale i tak “położysz” konwersję, jeśli zapomnisz o designie.
Designie, który dotyka zarówno kwestii estetycznej, jak i funkcjonalnej. Strony, które nie generują pożądanych rezultatów, są często:
- przeładowane niepotrzebnymi, chaotycznymi treściami,
- nieprzemyślane pod względem nawigacji i spójności,
- pozbawione autentyczności, np. z uwagi na stosowanie stockowych, bardzo popularnych zdjęć.