3. Którymi polskimi drużynami zagrasz w FIFA 99?
Na Blu Game Show 2023 podziwiamy rywalizację topowych zawodników FIFA 23, ale… sami zapraszamy na nasze stoisko z poczciwym PlayStation2, gdzie można zagrać np. w FIFA 99, a więc tytuł wydany jeszcze na konsolę PSX.
To właśnie FIFA 99 była pierwszą częścią, w której znalazły się polskie drużyny klubowe. Konkretnie były to: ŁKS Łódź oraz Amica Wronki. Co ciekawe, jednym z zawodników tego drugiego klubu jest Czesław Michniewicz, a więc były selekcjoner reprezentacji Polski.
4. Fizyczna dystrybucja gier: tak czy nie?
Spadek sprzedaży fizycznych wydań gier jest faktem. Dziś nie potrzebujesz nośnika gry, aby w nią zagrać.
Zyskują na tym praktycznie wszyscy – gracze mają wygodniej, a producenci i dystrybutorzy nie muszą dzielić się marżą ze sklepami (czyli tracą jedynie tradycyjni sprzedawcy nośników i biznes związany z ich produkcją).
Nie oznacza to jednak, że fizyczne wydania gier lada moment znikną całkowicie. Wciąż stanowią np. pomysł na prezent dla gracza. Wydaje się, że kierunek będzie analogiczny do sytuacji fizycznych wydań nagrań muzycznych. Płyt CD czy kaset nie kupuje się współcześnie dla słuchania muzyki, bo ta jest dostępna cyfrowo. Nośniki z muzyką są dziś gadżetami kolekcjonerskimi, a twórcy muszą starać się wyróżniać szatą graficzną czy limitowanymi dodatkami.
A co z grami, które w domyśle są tworzone wyłącznie z myślą o dystrybucji online? Cóż, tutaj liczy się umiejętne zbudowanie marki i przywiązania gracza, ale o tym więcej w następnym fragmencie tekstu.
5. O czym twórcy gier wiedzieć powinni?
Gra jest produktem. Produkty się sprzedaje. Rynek oznacza konkurencję. Gra stanowi dobro, które pozbawione promocji przepadnie w gąszczu innych — nawet jeśli wyróżnia się doskonałą technologią i jeszcze lepszym pomysłem.
Twórcy gier nie mogą zapominać o znaczeniu brandingu, marketingu. A do narzędzi wizerunkowo-sprzedażowych zalicza się choćby strony internetowe.
To bardzo ciekawy wątek, zbieżny z naszymi doświadczeniami wynikającymi z wieloletniej pracy dla software house’ów.
Programiści, którzy tworzą doskonałe, zaawansowane gry mogą nie mieć wiedzy, jak postawić stronę na WordPressie, która ucieszy marketingowca, bo będzie wygodnym w prowadzeniu i rozwoju narzędziem.
Designerzy, którzy spędzają całe miesiące i lata na rysowaniu fantastycznych (i fantazyjnych) światów na potrzeby gier, mogą nie mieć wiedzy, jak stworzyć jakościowy system identyfikacji wizualnej.
Tu widzimy naszą rolę, tu widzimy przestrzeń do współpracy.
Patrzymy na gamedev przez pryzmat pragmatycznych potrzeb tych, którzy mają sprzedawać gry — tak w Polsce, jak i za jej granicami. Analogicznie patrzymy na youtuberów czy esportowców.
Niech każdy robi świetne rzeczy w swojej działce. Jednak miej świadomość, że jeżeli traktujesz marketing gier po macoszemu, jest to droga donikąd. Potrzebujesz mądrze zbudowanej marki. Potrzebujesz strategicznego planowania. Potrzebujesz niezawodnej maszynki do generowania sprzedaży.
Podsumowanie
Jak widzisz, postrzegamy granie na różne sposoby, a to tylko przyczynek do dyskusji. Choć wyszło to przy okazji Blu Game Show, z przedstawicielami świata gier rozmawiamy chętnie przez cały rok, przy każdej okazji. Poznajmy się!