Nie można zamykać oczu na zmiany i udawać, że nic się nie dzieje. Że nie ma pól do eksperymentu, zmiany, badań czy wreszcie: radykalnych kroków. Ale zachowajmy umiar, spokój. Rewolucje technologiczne już kiedyś miały miejsce. Nawet jeśli dynamiczny — to wciąż jest proces rozłożony w czasie. Dlatego, zamiast się zachłystywać, zamiast kierować w stronę AI 150% swojej uwagi, warto od początku zachowywać chłodną głowę i szeroko otwarte oczy (dookoła głowy, której przecież nie chcemy stracić). Co, podkreślam raz jeszcze, nie oznacza odwlekania w czasie nieuniknionego czy chowania głowy w piasek.
2. Usprawniaj, deleguj, ale pracuj
Wszelakie automatyzacje kojarzą się nie tylko z oszczędnościami i zyskami, ale również “kupionym czasem”. Cudowna wizja, prawda? Algorytm odwala czarną robotę, a my popijamy koktajle z palemkami… Ale nie w tym rzecz. Roboty nie sprawią, przynajmniej w najbliższym czasie, że będziesz mieć mniej — ha! — roboty. Co więcej, rewolucja AI wymusza jeszcze większe zaangażowanie. Dlatego:
- usprawniam, co mogę usprawniać, żeby oszczędzać czas i nie tracić go na mniej istotne, mniej wymagające zadania,
- deleguję zadania, które zabierają nie tylko mój czas, ale również moją koncentrację, energię,
- pracuję jeszcze więcej, także po to, żeby zrozumieć i jak najlepiej wykorzystać AI.
3. Testuj, testuj i jeszcze raz testuj
Zacząłem pisać ten tekst w piątek, kończę w poniedziałek. Wyżej wspominam ChatGPT, ale przez te kilkadziesiąt godzin zdążyłem wkręcić się w temat nowych możliwości chatu Microsoft Bing. Prosty przykład, że tu nie ma nic nie stałe.
Wzmożenie około—AI—owe oznacza wysyp aplikacji, systemów, aktualizacji czy pluginów, ale gdzie pojawia się taki gąszcz, tym bardziej niezbędna staje się maczeta (no, coś ostrego, w każdym razie), żeby w dżungli znaleźć skarb, a nie zaginąć na amen. Potrzeba twardej selekcji, zdolności researchu, szybkiego porównywania czy błyskawicznych testów stają się ważniejsze niż kiedykolwiek.
I choć to open-source’owe rozwiązania napędzają dynamikę zdarzeń ostatnich tygodni i miesięcy, bardzo wiele wartościowych narzędzi od razu podlega monetyzacji. Nawet przy wysokim budżecie nie wejdziesz od razu w 100 różnych subskrypcji i planów, prawda? Prawda. Dlatego korzystaj z triali, korzystaj z pakietów free, porównuj i sprawdzaj — a przede wszystkim kieruj się własnymi potrzebami. Bo może wcale nie potrzebujesz topowych narzędzi, za to w Twojej niszy lepiej sprawdzą się mniej znane, alternatywne, za to lepsze w konkretnym obszarze.
4. Patrz holistycznie…
… a to chol… holistycznie trudne! Nawet za “najprostszymi” narzędziami AI stoi poziom skomplikowania trudny do wyjaśnienia znacznie tęższym umysłom niż niżej podpisany. Nie wstydzę się przyznać, że wiele zagadnień związanych ze sztuczną inteligencją zwyczajnie mnie przerasta. Z innej strony — motywuje, żeby zgłębiać dziedziny, których do tej pory nie zgłębiałem.
Słowo “holistycznie” strasznie spowszechniało, choć wciąż kryje za sobą bardzo dobrą postawę. To szerokie spojrzenie jest wręcz obowiązkiem specjalistów — tak, tak, specjalistów dziedzinowych.
Dlatego jeżeli myślisz AI, skieruj myśli na tory:
- matematyki,
- etyki,
- socjologii,
- psychologii,
- ekonomii.
A to wszystko w odniesieniu do technologii.
5. Zawsze warto mieć plan, ale teraz — tym bardziej!
W ostatnim czasie pisałem m.in. o sposobach na uporządkowanie strategii biznesowej (i biznesie w ogóle). Korzystanie z takich narzędzi jak Notion czy nawet umiejętne posługiwanie się… kalendarzem, jest must—have, aż głupio pisać te oczywistości. Ale, ale. Gdy myślisz o AI w perspektywie jej rewolucyjności i dynamiki, po prostu musisz mieć plan, jak to zrobić bez szkody dla innych obowiązków.
Sam pracuję nad tym, by wypracować rutynę “prasówek” — najciekawszych newsletterów i innych źródeł (w takich okienkach godzinowych, aby nie oderwać się aż nadto od innych obowiązków). Doceniam np. zwięzłą i czytelną formę tweetów Rowana Cheunga z The Rundown AI. Poprosiłem ChatGPT o podpowiedź, co jeszcze rekomenduje zrobić, aby skutecznie uczyć się korzystania ze sztucznej inteligencji, najlepiej w ramach rutynowych, uporządkowanych tasków.